Wydawca treści
Organizcja Nadleśnictwa Człuchów
Organizacja
Strukturę Nadleśnictwa stanowią:
- biuro Nadleśnictwa,
- leśnictwa.
Stanowiska funkcyjne
NADLEŚNICZY | Sławomir Kmiecik |
Zastępca Nadleśniczego | Piotr Łącki |
Główny Księgowy | Karolina Morawska |
Komendant Posterunku Straży Leśnej | Andrzej Priatka |
Wykaz leśnictw Nadleśnictwa Człuchów wg stanu na dzień 01.01.2020 r.:
OBRĘB DOMISŁAW
Leśnictwa | Powierzchnia [Ha] |
Biskupnica | 1521 ha |
Biernatka | 1276 ha |
Łoża | 1295 ha |
Bińcze | 1354 ha |
Domisław | 1325 ha |
Debrzno | 966 ha |
OBRĘB LIPIE
Leśnictwa | Powierzchnia [Ha] |
Stołczno | 1243 ha |
Lipie | 1339 ha |
Jaromierz | 1624 ha |
Barkowo | 1678 ha |
OBRĘB POLNICA
Leśnictwa | Powierzchnia [Ha] |
Polnica | 1524 ha |
Jeziorno | 1500 ha |
Kątki | 1433 ha |
Leszczenica | 1425 ha |
Człuchów | 1551 ha |
Wałdowo | 1414 ha |
Najnowsze aktualności
STOP NIEETYCZNYM ZBIERACZOM POROŻA
STOP NIEETYCZNYM ZBIERACZOM POROŻA
Poszukiwanie zrzutów staje się coraz bardziej popularne. Nie ma w tym nic nagannego,
o ile zbieracze nie naruszają obowiązujących w lasach zasad, a przede wszystkim nie płoszą zwierząt. Od 23 lutego, Lasy Państwowe przeprowadzą akcję kontrolno-prewencyjną, która ma zapobiegać takim nieetycznym przypadkom.
Zrzutami nazywamy poroże zrzucane co roku przez zwierzęta jeleniowate – sarny, łosie i jelenie. Te ostatnie pozbywają się poroża właśnie na przełomie lutego i marca. To gratka dla poszukiwaczy. Wielu zbiera je do własnych kolekcji, niektórzy na sprzedaż. Cena zaczyna się od kilkudziesięciu złotych za kilogram, a za największe okazy płaci się dwu-, trzykrotnie więcej. Z poroży wytwarza się oryginalne przedmioty użytkowe i galanterię.
Niestety cześć osób w pogoni za znaleziskami zachowuje się nieodpowiedzialnie. Celowo tropiąc chmary jeleni, zmusza je do ciągłego przemieszczania się. Gruba pokrywa śnieżna, mróz i bardzo ograniczony dostęp do pożywienia to wystarczająco duże trudności dla zwierząt. Zmuszanie ich do ucieczki w takich warunkach, przepędzanie z bezpiecznych i zasobnych w karmę ostoi zakrawa na okrucieństwo.
Zdarzają się przypadki, gdy jelenie wypłaszane są petardami, a chciwy zbieracz „tropi” je quadem. Najprawdopodobniej taka właśnie była przyczyna tragedii w okolicach Ińska w zachodniopomorskim. Wypłoszona chmara 30 jeleni weszła na zamarznięte jezioro. Lód nie wytrzymał i mimo ofiarnej akcji strażaków 15 zwierząt utonęło.
- To niedopuszczalne, by zwierzęta padały ofiarą zachłanności – mówi Andrzej Konieczny, dyrektor generalny Lasów Państwowych. – Ten przypadek skłonił nas do przyjrzenia się problemowi. W najbliższym czasie Straż Leśna przeprowadzi akcję, którą ma na celu przeciwdziałanie nieetycznym występkom.
Akcja o kryptonimie „Wieniec” (tak określa się poroże jelenia) będzie miała charakter ogólnopolski. Weźmie w niej udział ok. tysiąc strażników leśnych. Będą patrolować szczególnie te okolice, skąd pochodzą doniesienia o nieprawidłowym zachowaniu zbieraczy poroży. Chodzi o egzekwowanie zachowań zgodnych z przepisami. O wsparcie będzie proszona Państwowa Straż Łowiecka i Policja.
Celem nieetycznych zbieraczy są przede wszystkim jelenie. Ich krajowa populacja od kilku lat przekracza 200 tys. osobników i jest być może najliczniejsza w historii. Samce posiadają okazałe poroże – jedna tyka może ważyć nawet 5 kg. W trudnych, zimowych warunkach, zwierzęta gromadzą się w duże stada. Tropienie takich chmar na śniegu zwiększa szanse znalezienia zrzutów. Jednak ciągłe nękanie takich stad nie tylko osłabia i stwarza zagrożenie dla zwierząt. To również potencjalne zagrożenie dla kierowców. Nietrudno o wypadek, gdy na śliską drogę wypadają zwierzęta, spłoszone przez zbieraczy poroży.
* * *
Poroże to twardy, kostny twór, który noszą samce krajowych jeleniowatych. Ma rolę reprezentacyjną – pozwala demonstrować siłę i możliwości reprodukcyjne. Bywa orężem do walki z rywalami. Po okresie godów w zasadzie przestaje być potrzebne i jest zrzucane. Pozbywanie się poroża
i jego odrastanie to coroczny proces.
Zbiór zrzutów jest legalny, o ile znaleziono je na terenie lasu gospodarczego, a nie w parku narodowym czy rezerwacie przyrody. Poszukiwacze nie powinni także naruszać zakazów wstępu obowiązujących w lasach. M.in. nie powinni zapuszczać się w młodniki do 4 m wysokości.